AKTUALNOŚCI

Seniorzy oszukani metodą „na pracownika ZUS, prokuratora i policjanta” – stracili 17 tysięcy złotych.

Data publikacji 26.09.2025

W poniedziałek 22 września br. w powiecie suskim małżeństwo seniorów padło ofiarą oszustwa metodą „na pracownika ZUS, prokuratora i policjanta”. Seniorzy stracili gotówkę i biżuterię o łącznej wartości 17 tysięcy złotych, pozostawiając je na koszu na śmieci.

Do zdarzenia doszło po tym, jak na telefon stacjonarny seniorów zadzwoniła oszustka, która podała się za pracownika ZUS. W trakcie rozmowy wypytywała seniorkę o różne rzeczy w tym o miejsce zamieszkania. Tuż po rozmowie z rzekomą pracownicą ZUS, ponownie na telefon zadzwonił kolejny oszust. Tym razem podający się za policjanta z Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim. Poinformował 77-latka, że wcześniejsza rozmowa była z oszustem i była to fikcyjna pracownica ZUS, natomiast on i jego żona są już obserwowani i sprawa jest prowadzona przez Policję. Na dowód tego zaproponował by nie odkładać słuchawki i zadzwonić pod numer 112. Oszuści do tego stopnia manipulowali rozmową podając się przy tym za prokuratora, że 77-latek uwierzył w historię i zgodnie z instrukcjami włożył pieniądze oraz biżuterię do saszetki, a następnie położył w umówione miejsce tj. na koszu na śmieci. Dodatkowo zgodnie z instrukcjami oszusta, zmoczył ręcznik i ułożył pod drzwiami wejściowymi, który miał go chronić przed gazem z granatów dymnych podczas akcji Policji. Seniorzy otrzymali telefoniczne zapewnienia, że wszystkie przedmioty wraz z pieniędzmi miały zostać zwrócone. Następnego dnia mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą przestępstwa i zgłosił sprawę na Policję.
Uwaga! Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy!
Apelujemy do wszystkich mieszkańców, a szczególnie do seniorów, o zachowanie ostrożności w kontaktach telefonicznych z osobami podającymi się za funkcjonariuszy lub inne osoby. Policja nigdy nie prosi o przekazywanie pieniędzy ani nie informuje o prowadzonych operacjach telefonicznie. W przypadku podejrzanego telefonu należy natychmiast się rozłączyć i skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub pod numerem alarmowym 112. Pamiętajmy, że czujność i rozwaga mogą uchronić nas przed utratą oszczędności życia!
 

Powrót na górę strony